tonisia tonisia
63
BLOG

Jak się wyrasta z młodzieńczych fascynacji

tonisia tonisia Kultura Obserwuj notkę 11

To tak trochę będzie przy okazji Pięćdziesiątnicy, tak mi się skojarzyło.

W swoim czasie byłam wielbicielką książek Jerzego Pilcha. Zaczytywałam się jego prozą, smakowałam ją, również dlatego, że swoją potoczystością przypominała mi ona język jeszcze ulubieńszego mojego autora – Konwickiego. I do tego jeszcze ten smaczek – alkoholizm. I dreszczyk emocji – kobieciarz! Wyobrażałam sobie durna, naonczas małolata, co by to było, gdybym spotkała go kiedyś na ulicy w Warszawie, zaczepiłabym go jak nic. No i teraz dziesiątki scenariuszy tej rozmowy… Zresztą podobne miałam wcześniej marzenia a’propos Konwickiego.

Z Konwickim miałam taką przygodę, że mianowicie strasznie chciałam napisać do niego list (w stylu „Kocham pana, panie Sułku”), tylko nie wiedziałam na jaki adres. Ale pomysłowość trzpiotki nie zna granic. Zrobiłam śledztwo, na podstawie różnych informacji z kilku książek Konwickiego, uzbierałam mniej więcej wystarczającą ilość danych, także na oko ustaliłam ten adres. I list wysłałam. I o dziwo dostałam odpowiedź! Że owszem, on bardzo dziękuje, ale nie ma ochoty pisać…

 No więc co z tym Pilchem. Owszem, zdarzyło mi się, że spotkałam go na ulicy. I, nie powiem, zlustrował mnie spojrzeniem. Ale jakoś już mnie to nie bawiło. Gdy czytałam w którejś z ostatnich książek o tym, jak to modlitwa papieska „Przyjdź Duchu Święty…” spowodowała przewrót w Polsce, a przez to zalanie nas Zachodem, a przez to pojawienie się u nas bankomatów, a przez to niemożność poderwania przez głównego bohatera  panienki, która wyciąga właśnie pieniądze z bankomatu i przez to bohater przeklina papieża wraz z jego modlitwą…

No jakoś skarlał w moich oczach ten Pilch. Naprawdę nie ma się czym jarać. No i co z tego, że potoczysty język?

Teraz jakoś często widuję go na ulicy. I co? I nic.

tonisia
O mnie tonisia

W zasadzie nie mogę się wypowiadać na tematy polityczne. A szkoda. tonisia@op.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura